Wydaje się nieprawdopodobne to, co stało się ostatnio w jednym ze sklepów spożywczych, ale tak właśnie było. Niektóre newsy z tej strony świata wydają się dosyć nieprawdopodobne.

1. września kamery w sklepie 7-11 zarejestrowały zamaskowanego człowieka, który podchodzi do kasy z batonem i skanuje jego kod, aby dostać się do kasy. Pare chwil później w sklepie zjawia się klient i podchodzi do kasy zza której wstaje rabuś. Rabuś odrazu przystępuje do działania! bierze produkt i skanuje kod nabijając produkt na kase. Później jak na „dobrego” pracownika przystało wrzuca bilon do kasy.

Jak się okazało, rabusiem był 39 latek, który wcześniej pracował w 7-11, tyle, że na innej ulicy. Pracownik został zwolniony z pracy z powodu kradzieży. Stąd też znajomość obsługi kasy i systemu sklepowego.

Kiedy policja oglądała nagrania z kamer szybko zawuażyła groteskową sytuację, w której bandyta zaczyna obsługiwać klienta. Wideo dosyć szybko rozeszło się po sieci. Nagranie można zobaczyć tutaj:

Sam były kasier przyznał, że cała sytuacja była spowodowana brakiem pracy i był trochę pijany.

źródło