1,5% w skali roku na okres paru minut. Jest jeden szkopuł, jednorazowo dziennie. W naszym różowym banku jest możliwość negocjowania lokat, po  paru latach korzystania z oferty Alior Sync, później T-Mobile usługi bankowe, dosyć dobrze miałem okazje zapoznać się z oferta banku. Jak wygląda wynegocjowanie 1,5% w skali roku na okres paru minut? O tym dziś.

Dlaczego warto się temu przyjrzeć?

  1. Możemy lokować spore kwoty tylko na parę minut, w porównaniu do lokat kilkumiesięcznych daje nam spore możliwość zarządzania naszymi pieniędzmi.
  2. Przy lokatach długoterminowych jesteśmy narażeni na straty związane np. z inflacją itp.
  3. Jeśli nie masz kotna, to jest ono za darmo. Jeśli nie weźmiesz karty czy innych odpłatnych opcji konto macie za free. Z opcją karty wymagany jest miesięczny obrót kartą by zachować konto bezpłatnie.
  4. ?? Profit 🙂

Jak dokładnie to działa?

Trzeba zacząć od stania się właścicielem konta w banku – jeśli jeszcze nie jesteście, rejestracja jest banalnie prosta, zatem klik . Dokładniejsze informację na temat samego konta tutaj.

W godzinach wieczornych kiedy już wiemy, że nie będziemy potrzebowali dostępu do pieniędzy na koncie (najczęściej chwilę przed północą), logujemy się do banku. Następnie przechodzimy do lokaty -> zakładanie lokaty -> (typ lokaty) negocjowana -> data zapadalności (dzień jutrzejszy). Czekamy do północy i po północy nasze środki wracają do nas z zyskiem. Tym sposobem w parę minut zarobiliśmy 1,5% w skali roku. Prawda że proste? Warunek: minimum 1000 PLN na lokacie.

zrzut-ekranu-2016-11-10-o-22-37-33

Przykład lokaty zakładanej z dnia 10.11 na 11.11

A co jeśli nie mam kasy?

Tutaj mam parę szalonych pomysłów. Jakby nie patrzeć jest to jakiś patent na „darmowe” pieniądze*.

Plan A: Możemy skorzystać z chwilówek na 0 zł pierwsza pożyczka na X dni w firmie A, obracać nimi na lokacie zwrócić po X dniach i poszukać firmy B i zrobić dokładnie to samo.

Plan B: Podobnie do planu A. Chwilówka na 0 zł na X dni w firmie A i pozostawienie środków na koncie. Następnie pożyczka w firmie B  na 0 zł by spłacić firmę A. Następnie kolejna firmą która udzieli nam pożyczki na spłatę poprzedniej pożyczki a my w międzyczasie zarabiamy % z pierwszej pożyczki. Na końcu spłacamy ostatnią pożyczkę i cieszymy się jakiś % z zysku, pieniędzmi które nie były nasze.

Plan C: Bierzmy w wielu firmach wiele pożyczek za 0 zł i obracamy całością i spłacamy. Ostatecznie zostaje dla nas %.

Sam nie testowałem nigdy tej drogi, ale wydaje mi się że może zadziałać. Czy warto? Nie wiem, ale zawsze można spróbować. Pamiętajcie, żeby dokładnie zapoznać się z ofertą. Robicie to na własne ryzyko. Przykładowe oferty chwilówek znajdziecie poniżej.

*Nie darmowe, bo trzeba wykonać pracę, żeby je zarobić 🙂

 

 

Sam korzystam z lokaty negocjowanej wiele lat. Początkowo zapominałem ustawiać ją co wieczór, ale od czego mamy telefon i opcje przypominajki 🙂 Prawda, że to proste i genialne?

 

Oferta banku nieaktualna.